Konstruktywna krytyka

Dzisiaj oglądałam wiadomości,
a tam konstruktywne votum nieufności,
trzeba wylać trochę złości 
w ramach rządowej sprawiedliwości.
Sączyć jad codziennie z rana,
to jest jak w zupie śmietana,
która przecież jest wspaniała,
to zły cholesterol działa.


Przecież oni tam wszyscy z dobrego serca i dla dobra społeczeństwa.
Też chcę popluć jadem "dla dobra społeczeństwa"! Ja! ja! Proszę....
Ponieważ nikt mi nie zabroni to chciałam zauważyć, że w Warszawie jest 40 młodych, ambitnych, lekarzy weterynarii po studiach na jedno miejsce pracy. Oczywiście jest też dodatkowo 10 lekarzy z doświadczeniem, którzy szukają dodatkowych dyżurów, bo 2 lecznice to mało.
Natomiast weterynarze na prowincji narzekają na brak chętnych do podjęcia zatrudnienia. Na portalu z ogłoszeniami, który jest darmowy i każdy może tam zamieszczać co chce, ciągle te same oferty.
A ponieważ krytyka jest konstruktywna to ja widzę wspaniałe rozwiązanie: niech przyjezdni wracają do domów i tam na prowincji szukają zatrudnienia. Wspaniała moja myśl, niczym: Rozwiążmy problem głodu i bezrobocia, niech głodni zjedzą bezrobotnych
Ogólnie to miasto wyścigu szczurów... a rywalizacja zaczyna się już na studiach. Tylko uczelnia nie robi odsiewu jak trzeba i wszyscy prędzej czy później kończą edukację z dyplomem. Jakby mnie wywalili po drugim roku to bym się obraziła, poszła na coś innego i teraz nie siedziała zła i gnuśna ;)
Zrobiłabym kurs kroju i szycia... 

Jeszcze jedna moja myśl:
Jeżeli zamierzasz narzekać, musisz odpowiednio budować wielokrotnie złożone zdania.
Przykład:
Dzisiaj nie miałam gdzie wysłać swoich CV, ale jest piękna wiosenna pogoda i kto by się tym martwił.
Lepiej to brzmi niż.
Jest piękna słoneczna pogoda, a ja nigdzie nie wysłałam CV, moje życie jest do bani.

A najlepsza jest konstruktywna krytyka w metodzie kanapkowej tak piszą na portalach dla menadżerów.
pochwała -> krytyka -> pochwała
Piękną masz sukienkę kochana, ale trochę nie pasuje do niej ta broszka, za to świetnie dobrałaś buty.
zachwycanie -> narzekanie -> zachwycanie
Taki piękny dzień, a mi jakiś pryszczyk na buzi wyskoczył, ale przecież mam dobry korektor kryjący.




Komentarze

Dominika pisze…
Zajebista notka! :D

Popularne posty