O istocie w kocie

Przyszła. Kocia gracja w każdym calu, od czubka noska po koniuszek chwosta. Usiadła i spojrzała się na mnie. Nie wiem jak ona to robi. Prawdziwa Kocia Królowa. Niby nic, a zachwyca.
- Chciałabym być kotem - pomyślałam.
Byłabym niezależna, pewna siebie, wyjątkowa.Nie przejmowałabym się uwagami innych.
Oj czemu te kocie cechy nie przechodzą na mnie? Kto z kim przystaje, takim się staje. To nie działa!

Dlaczego Rudy wczoraj sobie spokojnie stłukł solniczkę i my to po prostu przyjęłyśmy do wiadomości? Przecież solniczka zawierała święconą sól. Była solniczką do koszyczka. Ale Diabeł Wcielony zadecydował, że starczy tego i sobie zbił. Jemu wszystko wolno, on jest kotem. Zrobi słodka minkę i trzyma w garści całą rodzinkę.

Pewnego dnia musiałam odwiedzić punkt ksero. Potrzebowałam wydrukować tajemniczy plik: "LM.doc".
Pan: To czego ja mam szukać na tym pendrivie?
Ja: no LM
Pan: aaaa to List Miłosny
Ja: nieee motywacyjny...
Pan: Ale dzisiaj są Walentynki, dzisiaj to miłosne się wysyła.
Myślałam nad cięta ripostą, albo szybką zmiana tematu.
Pan: Pani to dziwna jakaś, jak można takie bzdury pisać?
Matko i kotko! On czyta mój list motywacyjny! Jak on może!?
Pan: Nazwała pani ten dysk "Koty są miłe", otóż Nie! Koty to mściwe kreatury!
Ja: A miał pan kiedyś kota?
Pan: Nie.
Ja: To czemu pan ocenia?
Pan: Koty takie są i już.

Bez sensu była dalsza rozmowa, zapłaciłam szybko 30 gr i oddaliłam się spiesznie. Dziwny człowiek, nie docenia i ocenia.

Koty są miłe, dobre i kochane. Nie robią nic, bo trzeba. Nie dają się stłamsić.
Nie ufam ludziom, którzy nie lubią kotów i ludziom mieszkającym na 40 m2 z 20 kotami też.
A teraz idę pomarzyć i popodziwiać, bo kotka Katka tak słodko śpi zwinięta w rogalik. Lukrowany rogalik w koszyczku na chleb.

Komentarze

Popularne posty