Duma i uprzedzenie

Najpierw cytacik:
"Sama Charlotta była zupełnie spokojna. Osiągnęła swój cel i teraz miała czas nad wszystkim się zastanowić. W sumie jej wrażenia były raczej dodatnie. Wprawdzie pan Collins nie jest ani mądry, ani miły, towarzystwo jego jest nudne, a miłość do niej wyimaginowana, zostanie jednak jej mężem. Zawsze pragnęła wyjść za mąż choć nie miała wysokiego pojęcia ani o mężczyznach, ani o małżeńskim pożyciu. Małżeństwo to jedyne przyzwoite wyjście dla wykształconej młodej damy bez majątku, a choć rzadko można w nim osiągać szczęście, jest z pewnością najprzyjemniejszym środkiem zapobiegającym biedzie. Ten środek zdobyła nareszcie. Zdawała sobie sprawę, że ma szczęście - skończyła już 27lat i nigdy nie była ładna"
"Dumę i uprzedzenie" Jane Austen wydano w 1813 roku. A co sprawia, że powieść nadal cieszy się ogromna popularnością i w 2003r. zajęła 2. miejsce w plebiscycie BBC na ulubioną książkę Brytyjskiego czytelnika? Opisane zjawiska społeczne nadal możemy obserwować w społeczeństwie.
Polowanie na dobrego męża nadal trwa.

Modlitwa do odmawiania rano i wieczorem:
Gdzie jesteś mężu bogaty
pożegnaj me finansowe tarapaty!
Chcę być żoną szanowaną
wypachnioną i zadbaną
dwójkę dzieci Ci urodzę
i w niczym Ci nie przeszkodzę
będę dobra no i miła
co dzień obiad Ci robiła
a Ty przynoś mi pieniądze
a ja nimi rozporządzę
tylko Ty zarabiaj krocie
i mi osłódź bezrobocie

W innych kręgach natomiast trwa polowanie na dobrą pracę.
"U Ciebie brak chwilowej stabilizacji finansowej powoduje stres" powiedział mi właśnie pan W. A jak ma nie powodować stresu jak chcę napisać mądrego posta o zjawiskach społecznych, a on gwałtownie obniża temperaturę pomieszczenia otwierając drzwi balkonowe na 5 minut ?!
Wracając do polowania. Praca też jest całkiem przyjemnym środkiem zapobiegającym biedzie.
Ponieważ określenie bezrobotny jest nadal uważane za patologiczne nie wolno odrzucać żadnej oferty. Brać wszystko jak leci. Dla kobiety 800zł brutto powinno być inspiracją!
Z takiej pensji należy jeszcze opłacić sobie mieszkanie lub stancje.
Nowa dieta odchudzająca, czyli jak przeżyć miesiąc za 50 zł (podobno się da). Lumpeksy wszystko za 1zł i już jesteśmy hipsterskie i modne jak niejedna szafiarka. Nie zapominać o tym, że resztę trzeba wydać na drobne przyjemności takie jak kosmetyki.
To takie proste i oczywiste!
Z figurą modelki, świetnym strojem i makijażem łatwiej jest zaleźć męża. A bogaty mąż dołoży na waciki!
A ja głupia odrzuciłam ofertę roku i teraz jestem patologicznie bezrobotna i jeszcze narzekam?

Komentarze

Popularne posty