Tydzień w zdjeciach II

Po tygodniu pracy nadszedł upragniony weekend.
Zapoznałam nowych znajomych...

Przemierzałam polskie drogi...

Nadrobiłam zaległości w lekturze...
... i w spożyciu :)

z niezależnych ode mnie i niezrozumiałych przyczyn utracona została duża część notek i komentarzy.  Z mojej strony dołożę wszelkich starań, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła, za zamieszanie czytelników przepraszam. 

Komentarze

Wredonika pisze…
To ja jestem pyzą na polskich dróżkach. Lektura super ale przyjaciele najważniejsi.
BlackCat pisze…
Byłaś może ostatnio w Gdyni?
Jaskra pisze…
Nie byłam w Gdyni, a czemu pytasz?
BlackCat pisze…
Bo wydawało mi się, że widziałam ostatnio bardzo podobną osobę do Ciebie :) chociaż głowy nie dam bo nie znam Cię osobiście (tylko tyle co na zdjęciach na blogach lub fb)
Kocia matka pisze…
Zdjęcia, notki i komentarze mogły być przywrocone, ale ktoś mnie usunął z bloga. Także no, także tego. Nie rozumiem.
Ale trudno.
Jaskra pisze…
myslałam, że już nie chcesz dalej pisac bloga. Ale już wysłałam zaproszenie, więc możesz umieścić notki z powrotem.
Heart Chakra pisze…
A już byłam pewna, że Was Izba Lek-Wet zobligowała do skasowania notek obrazoburczych za obnażanie (i obrażanie :D) naszego pięknego zawodu ! :) Uff :P
Magda D. pisze…
Wracać z notkami i to już!

Popularne posty